czwartek, 28 lutego 2013

Papryczki po zimowaniu


Papryka jest byliną czyli rośliną wieloletnią, więc jeśli mamy trochę miejsca, cierpliwości i dobrej chęci możemy ją przezimować w warunkach domowych.

Więc jeśli pomimo opadających liści podlewaliście paprykę zimą, 
łodygi nie są całkowicie wysuszone to czas najwyższy wystawić je na parapet


Udało mi się uchować przed zimą tylko 2 sztuki.



EXPLOSIVE EMBER 


Papryczka ładnie się uchowała, nie zgubiła wszystkich liści, zeszłoroczne zrobiły się bardziej zielone, to od niewielkiej ilości światła zimą, na wiosnę powinny już być fioletowe.
Dodatkowo już wypuściły nowe- jasnozielone.
W styczniu lekko ją podcięłam, spodziewam się w tych miejscach więcej rozgałęzień, moja Ember będzie wciąż niewielka, ale gęsta.
W ubiegłym roku zebrałam z niej ponad 50 papryczek.




ANTILLAIS CARIBBEAN


Antillais całkowicie zgubiła liście, jednak natychmiast zostały one zastąpione nowymi.
Niestety te zostały zjedzone przez kota :(
Póki łodyga jest zielona mam nadzieję że nie zmarnieje. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz